Nowe opłaty od tabletów i smartfonów
To nie koniec złych wiadomości :(
Nowe opłaty od tabletów i smartfonów zostaną wprowadzone w oparciu o przestarzały przepis, który odnosi się jeszcze do magnetowidów. Warto poznać ten przepis i zastanowić się nad tym, czy tablet naprawdę jest podobny do magnetowidu?



Smartfon podobny do magnetowidu?

Pytanie brzmi, czy smartfon naprawdę jest "podobny do magnetowidu". Moim osobistym zdaniem nie jest. Magnetowidy służyły wyłącznie do nagrywania i odtwarzania materiałów wideo. Tymczasem smartfony i tablety są inteligentnymi urządzeniami wielofunkcyjnymi, służącymi do komunikacji, robienia zdjęć, korzystania z aplikacji (z grami włącznie) oraz do odtwarzania i kopiowania mediów. Oczywiście smartfon i tablet posiada funkcje, które miały kiedyś magnetowidy. Przywołany ust. 5 artykułu 20 wyraźnie jednak wskazuje na to, że minister określający kategorie urządzeń powinien brać pod uwagę również "przeznaczenie do wykonywania innych funkcji".

Artyści tracą na fonografii? Nie wierzę

Oczywiście czym innym jest wyjaśnianie kwestii prawnych, a czym innym jest ocenianie prawa. Organizacje takie jak ZAiKS bardzo lubią przypominać, że stoi za nimi prawo. No dobrze, ale jakie to jest prawo? Raczej archaiczne, odnoszące się do nieistniejących technologii, raczej nieakceptowane społecznie. Jest to również prawo oparte na czymś w rodzaju wielkiego kłamstwa, a właściwie na dwóch kłamstwach.

Pierwsze kłamstwo mówi o tym, że pieniądze z opłat trafiają do twórców.Tak naprawdę opłaty reprograficzne nie trafiają do wszystkich twórców, choć wszyscy te opłaty ponoszą. Tylko wybrane "podmioty uprawnione" otrzymują pieniądze za to, że możemy cokolwiek skopiować. W rzeczywistości może dochodzić do sytuacji, gdy kopiujesz dzieła jednego artysty, a inny dostaje za to pieniądze.


  PRZEJDŹ NA FORUM